Podpalacz wpadł w ręce policjantów
Policjanci z bydgoskiego Błonia zatrzymali 24-latka podejrzanego o uszkodzenie mienia i kradzież. Mężczyzna podpalał ławki w parku, a także podpalił zaplecze sklepu. Straty oszacowano na blisko 11 tysięcy złotych. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Wszystko miało swój początek w połowie września 2016 roku, wówczas policjanci z bydgoskiego Błonia zostali powiadomieni o podpaleniu zaplecza jednego ze sklepów przy ulicy Wielorybiej w Bydgoszczy. Poważnemu uszkodzeniu uległ dach, a także towar. Funkcjonariusze ustalili też, że tej samej nocy na terenie parku mieszczącego się przy ulicy Wielorybiej została podpalona ławeczka. Natomiast kilka tygodni później policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że z jednego z mieszkań na Osowej Górze została skradziona walizka, a następnie spalona.
Pracujący nad sprawą mundurowi zaczęli łączyć te sprawy ze sobą. Sprawdzając każdą poszlakę oraz posiadane informacje wpadli na trop podejrzewanego. Kryminalni namierzyli i zatrzymali do sprawy młodego bydgoszczanina.
Śledczy z bydgoskiego Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 24-latkowi łącznie cztery zarzuty, z których trzy dotyczyły uszkodzenia mienia, a jedno kradzieży. Czwartym przestępstwem udowodnionym przez policjantów było podpalenie, dwa tygodnie temu, kolejnej ławki w parku przy ulicy Wielorybiej w Bydgoszczy. W wyniku tego przestępczego działania straty oszacowano na blisko 11 tysięcy złotych. Teraz za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.