Wiadomości

Przyjechał na chwilę, a zostanie dłużej… w celi zakładu karnego

145 dni pozbawienia wolności ma do odbycia zatrzymany 47-latek, który od 2013 roku ukrywał się przed organami ścigania. Wczoraj (03.11.2019) jego plany zniweczyli fordońscy policjanci, którzy zatrzymali go, gdy przyjechał odwiedzić znajomych. Zanim mężczyzna trafił do celi zakładu karnego usłyszał zarzuty dotyczące niepłacenia alimentów.

47-letni bydgoszczanin ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od 2013 roku, czyli od momentu kiedy Sąd Rejonowy w Bydgoszczy skazał go na karę więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru odbyć orzeczonej kary 145 dni pozbawienia wolności i zaczął się ukrywać. W związku z tym sąd wydał za nim list gończy. Poszukiwania trwały.

We wrześniu do komisariatu w bydgoskim Fordonie wpłynął anonim mówiący o tym, że mężczyzna przebywa na terenie Stanów Zjednoczonych, a dokładnie w Nowym Jorku. Dla policjantów był to jednak sygnał, że poszukiwany chce zmylić kierunek poszukiwań, szczególnie w świetle innych poczynionych ustaleń, m. in. tych dotyczących śmierci członka najbliższej rodziny w kwietniu bieżącego roku. Policjanci podejrzewali, że bydgoszczanin pojawi się na terenie Fordonu, by odwiedzić groby bliskich, ale również spotkać się z rodziną i znajomymi z Bydgoszczy i okolic. Ten trop okazał się trafny. Wczoraj (03.11.2019) 47-latek został zatrzymany, gdy wychodził z jednego z bloków w Ciechocinku. Jak stwierdził zatrzymany przyjechał tylko na chwilę, gdyż na stałe pracuje na terenie Niemiec.

Dzisiaj (04.11.2019) mężczyzna usłyszał kolejne zarzuty do spraw prowadzonych przez fordońskich policjantów, a dotyczące niealimentacji. Po tym przesłuchaniu bydgoszczanin został przewieziony do zakładu karnego, by odbyć zasądzoną przez sąd karę. Swój wyjazd musi przełożyć co najmniej o 145 dni. Musi się liczyć również z poniesieniem odpowiedzialności za niepłacenie alimentów.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 2.59 MB)

Powrót na górę strony