Bydgoszczanka oszukana na blisko 100 tysięcy złotych
Sprawcy podszywając się pod policjantów okradli w ostatnich dniach bydgoszczankę na blisko 100 tysięcy złotych. 79-latka straciła oszczędności życia, po tym jak odebrała telefon z informacją, że jej oszczędności są zagrożone. Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy. Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy kurierom. To oszuści!
Wczoraj (22.04.2020) policjanci z bydgoskich Wyżyn otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa metodą na tzw. policjanta, gdzie zagrożone miały być oszczędności 79-letniej bydgoszczanki.
Cała sytuacja miała swój początek w piątek (17.04.20). Wówczas do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta i twierdził, że prowadzone są działania przeciwko grupie przestępczej mające uchronić oszczędności seniorki przed utratą. Rozmówca był bardzo przekonujący. Prowadził umiejętnie rozmowę, przekazując jednocześnie instruktaż, co kobieta ma robić i jak się zachowywać podczas wizyt w bankach. Tego dnia kobieta instruowana cały czas przez telefon (podała numer swojego telefonu komórkowego) odwiedziła trzy placówki bankowe w centrum miasta. Po każdym wypłaceniu pieniędzy przekazywała je, przybyłemu po nie w umówione miejsce, mężczyźnie. W ogóle nie podejrzewała, że padła ofiarą oszustów. Mało tego, ci poczuli się na tyle zuchwale, że poinformowali seniorkę, iż ich rzekomą akcję, wymierzoną w przestępców, będą kontynuować w poniedziałek (20.04.20). Tego dnia po odebraniu telefonu kobieta dwukrotnie wypłaciła w bankach pieniądze i przekazała je mężczyznom, którzy po nie przyszli. Łącznie kobieta straciła niemal 100 tysięcy złotych. Zaniepokoiła się dopiero kiedy przez cały następny dzień nikt się z nią nie kontaktował w sprawie odzyskania pieniędzy. Wczoraj (22.04.20) zgłosiła się w tej sprawie w komisariacie na Wyżynach. Tam dowiedziała się, że policjanci nigdy takich działań nie prowadzą, a ona padła ofiarą perfidnych oszustów żerujących na osobach starszych.
Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana. Bardzo często przekazują oszustom oszczędności swojego życia, a nawet zaciągają kredyty.
Oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”, to oszustwa, w których ofiarami są przeważnie osoby starsze. Metoda działania przestępców w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Podają się za członka rodziny: wnuczka, kolegę, przyjaciela, a ostatnio najczęściej policjanta. W tym ostatnim przypadku informują najczęściej, że prowadzą akcję przeciwko przestępcom, którzy okradają ludzi z oszczędności ich życia. Do tego prowadzą rozmowę w taki sposób, że osoba pokrzywdzona jest przekonana, że rozmawia z prawdziwym policjantem.
Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę.
Pamiętajmy!! Policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy.
Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
997 lub 112 to numery alarmowe, pod którymi mogą Państwo uzyskać pomoc.