Areszt za ugodzenie nożem bydgoszczanina
Na trzy miesiące do aresztu trafił 33-latek podejrzany o ciężkie uszkodzenie ciała. Mężczyzna na przystanku autobusowym ugodził nożem bydgoszczanina. Na jego trop wpadli policjanci z bydgoskiego Błonia. Podejrzanego zatrzymali kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Teraz może mu grozić kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
W czwartek (5.11.2020) około godziny 17:20 dyżurny bydgoskiej policji otrzymał informację o uszkodzeniu ciała mężczyzny w autobusie linii miejskich. Z relacji kierowcy wynikało, że został zaatakowany pasażer wsiadający do autobusu. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z bydgoskiego Błonia.
Funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło na wcześniejszym przystanku na wysokości ulicy Grunwaldzkiej 10 w Bydgoszczy. Tam, doszło do krótkiej szarpaniny pomiędzy wsiadającym pasażerem a mężczyzną, który do niego podbiegł. Następnie pasażer wsiadł do autobusu, gdzie po chwili okazało się, że krwawi. Pasażerowie zaalarmowali o sytuacji kierowcę, który natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Przybyła na miejsce załoga karetki pogotowia udzieliła mężczyźnie pomocy. Okazało się, że ma dwie rany kłute. W stanie zagrażającym życiu pokrzywdzony trafił do szpitala.
Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, ustalili świadków i zabezpieczyli zapisy z monitoringów. Analiza nagrań pozwoliła im na wytypowanie sprawcy. Do sprawy włączyli się również kryminalni z bydgoskiej komendy. Policjanci zaczęli szukać podejrzewanego. Niestety nie było to łatwe, ponieważ osoba nie miała stałego miejsca zamieszkania.
Niemniej jednak, następnego dnia (06.11.2020) przed południem kryminalni z komendy miejskiej namierzyli i zatrzymali 33-latka na ulicy Focha w Bydgoszczy. Funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli do sprawy nóż. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z bydgoskiego Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 33-latkowi zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała.
W sobotę (07.11.2020) podejrzany został doprowadzony do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Jeszcze tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące.