Bydgoscy "wywiadowcy" wyeliminowali z drogi pijanego kierowcę
Patrol „wywiadowców” z bydgoskiej komendy zatrzymał nietrzeźwego kierowcę oraz pasażera z narkotykami. 51-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. 43-letni pasażer będzie odpowiadać za posiadanie amfetaminy i marihuany.
Wczoraj (30.09.2021) późnym wieczorem patrol bydgoskich „wywiadowców” zauważył na ulicy Ugory w Bydgoszczy pojazd marki BMW, który z dużą prędkością skręcił w ulicę Solskiego. Kierowca nie stosował się do oznakowania oraz sygnalizacji świetlanej, wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjanci zatrzymali go do kontroli na ulicy Pięknej. Kierowca jechał z pasażerem. Funkcjonariusze wylegitymowali ich.
W trakcie sprawdzania w policyjnej bazie okazało się, że 51-letni kierowca ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Policjanci wyczuli też od niego woń alkoholu. Badanie alkotestem to potwierdziło. Podczas interwencji patrol zauważył, że 43-letni pasażer zachowuje się bardzo nerwowo. Okazało się później, że nie bez powodu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim amfetaminę oraz marihuanę. Dodatkowo w aucie leżała wypalona tzw. fajka wodna.
Policjanci zatrzymali ich i przewieźli do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Badanie trzeźwości alkomatem wykazało, że kierowca ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Do badań została pobrana też od niego krew. Obaj zostali doprowadzeni do policyjnego aresztu.
Śledczy z bydgoskiego Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 51-letniemu kierowcy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz niestosowanie się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo będzie odpowiadać przed sądem za popełnione wykroczenia drogowe. Natomiast jego 43-letni kolega będzie odpowiadać za posiadanie narkotyków, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.