Pasażer odpowie za posiadanie znacznej ilości marihuany
Policyjni „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy zatrzymali 31-latka, który posiadał znaczną ilość narkotyków. Mężczyzna już usłyszał zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W minioną środę (15.02.2023) uwagę bydgoskich „wywiadowców” patrolujących ulicę Smoleńską zwrócił osobowy opel, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Policjanci postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej.
Już w momencie, gdy funkcjonariusze podeszli do pojazdu i zaczęli rozmawiać z kierowcą wyczuli wydobywającą się z pojazdu woń marihuany. Chwilę później okazało się, że pasażer pojazdu w kieszeni kurtki ma 10 gramów suszu roślinnego. Środki te zostały zabezpieczone, a mężczyzna zatrzymany.
Następnie policjanci pojechali wraz z nim do jego miejsca zamieszkania i przeprowadzili przeszukanie przy użyciu psa wyszkolonego do wykrywania narkotyków. W lodówce ujawnili worek foliowy, w którym znajdowały się tak zwane „strunówki”, a w nich susz roślinny. Te same środki policjanci znaleźli w szufladzie biurka.
Przeprowadzone wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że jest to łącznie ponad 240 gramów marihuany.
W konsekwencji 31-letni bydgoszczanin usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj (17.02.2023) prokurator po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym zastosował wobec bydgoszczanina policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe.