Zatrzymany sprawca kradzieży oprócz "fantów" miał narkotyki
Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zainteresowali się mężczyzną na przystanku, który mógł potrzebować pomocy. Podejrzewali, że może być nieprzytomny. Na szczęście okazało się, że przysnął. W tym czasie prawdopodobnie został okradziony. Funkcjonariusze dążąc do zatrzymania sprawcy tego czynu opatrolowali ulice przyległe i zatrzymali 19-latka, przy którym zabezpieczyli wszystkie skradzione przedmioty, a także „działkę” marihuany.
Śródmiejscy policjanci podczas nocnej zmiany zwrócili uwagę na mężczyznę, który mógł potrzebować pomocy i leżał na przystanku. Kiedy do niego podeszli okazało się, że przysnął oczekując na transport. Kiedy funkcjonariusze poprosili o dokumenty bydgoszczanin stwierdził, że musiały mu one zostać skradzione razem z portfelem, kartą płatniczą i telefonem chwilę wcześniej.
Wówczas opisał mundurowym nieznaną osobę, która najprawdopodobniej wykorzystała jego sen na przystanku i go okradła. Funkcjonariusze poinformowali pokrzywdzonego o możliwościach prawnych i natychmiast przystąpili do patrolowania ulic w poszukiwaniu sprawcy.
Na ulicy Dworcowej policjanci zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął przyspieszać i stał się bardzo nerwowy. Postanowili to sprawdzić.
W trakcie czynności z 19-latekiem mundurowi ujawnili przy nim wszystkie skradzione przedmioty, w tym dokumenty na nazwisko pokrzywdzonego.
Patrol o wszystkim poinformował dyżurnego Śródmieścia, a następnie z zatrzymanym i zabezpieczonymi przedmiotami pojechali na komisariat.
Tego samego dnia śródmiejscy kryminalni przedstawili 19-latkowi zarzuty kradzieży mienia, karty płatniczej i dokumentów oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Wszystkie skradzione przedmioty wróciły do właściciela.