Wiadomości

Areszt dla 20-letniego sprawcy rozbojów, jego nieletnim wspólnikiem zajmie się sąd rodzinny

Trzy zarzuty dotyczące rozbojów jako czynów o charakterze chuligańskim usłyszał 20-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego, którego zatrzymali śródmiejscy kryminalni. Jego wspólnikiem przy dwóch z nich był 16-latek z Bydgoszczy. Nim zajmie się sąd rodzinny. Starszy najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Wszystko wydarzyło się w ostatnich dniach września bieżącego roku. Policjanci ze Śródmieścia otrzymali trzy zgłoszenia dotyczące rozbojów zaistniałych w Parku Witosa w Bydgoszczy.

Zaczęło się we wtorek (26.09). Z relacji napadniętych nastolatków wynikało, że sprawcy, przytrzymując ich za szyję, ukradli im kilkaset złotych oraz słuchawki bezprzewodowe.

Trzy dni później (29.09) doszło do drugiego rozboju. Wówczas agresorzy pobili i pokopali pokrzywdzonego, po czym ukradli mu koszulkę piłkarską jednego z warszawskich klubów sportowych.

Ostatni napad miał miejsce w sobotę (30.09). Sprawcy zaczepili pokrzywdzonego i grożąc pobiciem zażądali pieniędzy.

Od momentu przyjęcia pierwszego zgłoszenia sprawą zajęli się kryminalni, których żmudna i wnikliwa praca przyniosła wymierny efekt.

Okazało się, że przestępstwa te mają wspólny mianownik w postaci głównego sprawcy, którym, jak ustalili policjanci, jest 20-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Wiadomo było, że mężczyzna nie działał sam. Podczas dwóch ostatnich rozbojów jego wspólnikiem był 16-latek z Bydgoszczy. Obaj zostali zatrzymani krótko po sobotnim przestępstwie. Starszy z nich trafił do policyjnego aresztu, a młodszy do policyjnej izby dziecka. Z uwagi na wiek jego sprawą zajmie się sąd rodzinny, który oceni stopień demoralizacji i zastosuje odpowiednie środki wychowawcze.

Natomiast 20-latek trafił wczoraj (03.10.2023) przez oblicze temidy. Na wniosek policjantów i prokuratora, sędzia aresztował go na najbliższe trzy miesiące.

Policjanci w dalszym ciągu pracują nad sprawą i dążą do ustalenia i zatrzymania współsprawcy pierwszego rozboju. Jak zapewniają jest to tylko kwestia czasu.

Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Jednak z uwagi na chuligański charakter czynów orzeczona kara będzie wyższa o połowę dolnej granicy.

Powrót na górę strony