Różnorodne drzewa łupem złodziei
Brzozy, dęby, sosny, klony, buki, jesiony i czeremchy padły łupem złodziei w gminie Sicienko. Ponad 100 sztuk drzew różnych rozmiarów zostało wyciętych przez 31-latka i jego o rok młodszego wspólnika. Mężczyźni spowodowali straty na blisko 9 tysięcy złotych. Usłyszeli zarzuty kradzieży. Ponadto okazało się, że sąd wydał nakaz doprowadzenia starszego z nich do placówki penitencjarnej celem odbycia kary 3 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży ponad stu drzew, które najpierw sprawcy ścięli, a następnie, pocięte na mniejsze kawałki, wywieźli z lasu, doszło na terenie gminy Sicienko. Przestępczy proceder trwał kilka miesięcy - od początku lutego do połowy kwietnia bieżącego roku. Właściciel lasu, zgłaszając przestępstwo koronowskim policjantom, oszacował straty na niemal 9 tysięcy złotych. Sprawcy wycięli brzozy, dęby, sosny, klony, buki, jesiony i czeremchy różnych rozmiarów.
Sprawą zajęli się kryminalni z Koronowa, którzy ustalili, że za ten czyn odpowiada 31-letni mieszkaniec tej samej gminy. Jest on znany koronowskim policjantom z wcześniejszych przestępstw. Mężczyzna wczorajszego (23.10.2023) poranka został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży.
W toku wykonywania czynności na mężczyznę zwrócili uwagę dzielnicowi, którzy dowiedzieli się podczas spotkania z pracownikami socjalnymi, że w jego wcześniejszych sprawach zapadły wyroki i najprawdopodobniej sąd zdecydował o wydaniu nakazu doprowadzenia go do placówki penitencjarnej. Chwilę później, do koronowskiego komisariatu, wpłynęła sądowa podstawa do jego dalszego zatrzymania. Po przesłuchaniu 31-latek trafił do Zakładu Karnego w Potulicach, gdzie spędzi najbliższe trzy lata. Na tym jednak nie koniec.
Mundurowi od samego początku wiedzieli, że ze względu na ilości i gabaryty, mężczyzna nie działał sam. Jego wspólnikiem okazał się 30-letni znajomy. Również on odpowie za kradzież.
Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.