Wiadomości

Stracił 92 tysiące złotych, bo uwierzył w zagrożone pieniądze w banku

Data publikacji 21.03.2024

O oszustwach metodą na Blika oraz na zagrożone pieniądze w banku pisaliśmy już wielokrotnie, ostrzegając mieszkańców naszego miasta i powiatu przed tego typu przestępczymi działaniami oszustów. Jednak w dalszym ciągu policjanci otrzymują zgłoszenia dotyczące utraty w ten sposób pieniędzy, niejednokrotnie będących oszczędnościami życia. Nie inaczej było w przypadku 29-latka z Bydgoszczy, który stracił wczoraj ponad 92 tysiące złotych.

Wszystko zaczęło się od telefonu, który wczoraj (20.03.2024) około godziny 10.40 odebrał bydgoszczanin. Rozmówca, podający się za rzekomego policjanta z Warszawy, przekonywał go o konieczności zabezpieczenia zgromadzonych, na rachunku bankowym, pieniędzy. Podczas rozmowy telefonicznej poinformował pokrzywdzonego, że skontaktuje się z nim pracownik banku, który przeprowadzi całą procedurę zabezpieczenia zgromadzonych środków.

29-latek nie podejrzewając, że jest to próba oszustwa odbierał kolejne połącznia z różnych numerów. Rozmówcami za każdym razem mieli być pracownicy banku. Osoby te instruowały bydgoszczanina co ma zrobić. Ten obawiając się o swoje pieniądze poszedł do bankomatu i wypłacił 50 tysięcy złotych, a następnie w tym samym urządzeniu, po otrzymaniu kilkunastu kodów Blik, wpłacił te pieniądze, wykonując 13 różnych transakcji. To jednak dopiero połowa historii.

Bydgoszczanin przez cały czas był w kontakcie z rzekomymi pracownikami banku lub policjantem. Następnie jeden z nich poprosił o wypłatę z konta pozostałej kwoty. Były to ponad 42 tysiące złotych. Z nimi mężczyzna udał się do wpłatomatu i tym samym sposobem je wpłacił.

Cała ta sytuacja trwała około 7 godzin. Dopiero, gdy 29-latek wrócił około 18.00 do domu i opowiedział o tym rodzinie, zorientował się, że został oszukany.

Pamiętajmy!!!

Uzyskiwanie danych personalnych lub danych do logowania w różnych serwisach, poprzez wprowadzanie w błąd lub za pomocą specjalnego oprogramowania, to dziś częste sposoby działania oszustów. Niejednokrotnie pokrzywdzeni nie podejrzewając złych intencji swoich rozmówców sami je przekazują, ufając, że po drugiej stronie jest faktycznie osoba, która jest tym za kogo się podaje: maklerem giełdowym, policjantem, pracownikiem banku, poczty czy innej instytucji.

Sprawcy podszywają się pod maklerów giełdowych zachęcających do inwestowania w kryptowaluty, pracowników poczty, którzy rzekomo muszą zweryfikować błędny adres do korespondencji czy policjantów, którzy prowadzą akcję przeciwko oszustom. Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy nieznanym osobom, również tym podającym się za przedstawicieli różnych instytucji, nie podawajmy też swoich danych osobowych i innych, które posłużą w konsekwencji do dokonania oszustw. Sposoby działania oszustów są różnorodne i tylko ogromna czujność może nas uchronić przed oszustwami.

Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy czy wartościowych rzeczy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana, bardzo często wcześniej przekazując oszustom oszczędności swojego życia, a nawet zaciągając kredyty.

  • Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
  • 112 to numer alarmowy, pod którym mogą Państwo uzyskać pomoc.
Powrót na górę strony