Lewe papierosy przejęte przez dzielnicowych ze Śródmieścia
Kilkanaście rygli papierosów bez polskich znaków akcyzy zabezpieczyli dzielnicowi z bydgoskiego Śródmieścia. Do sprawy funkcjonariusze zatrzymali 63-latka, który odpowie za swój czyn z kodeksu karnego skarbowego, gdyż swym działaniem uszczuplił dochody Skarbu Państwa na kwotę ponad 4 tysięcy złotych. Punktem wyjścia w tej sprawie były ustalenia dzielnicowego starszego aspiranta Łukasza Szmajdy, o którym pisaliśmy już niejednokrotnie.
To już kolejny raz, gdy piszemy o zaangażowaniu w służbie starszego sierżanta Łukasza Szmajdy z bydgoskiego Śródmieścia, który obecnie jest dzielnicowym. Policjant niejednokrotnie pomagał mieszkańcom naszego miasta, również ratując przed próbą samobójczą, za co otrzymał Kryształowe Serce, ale również zatrzymywał poszukiwanych, także w czasie wolnym od służby, zabezpieczył ponad kilogram narkotyków czy lewy tytoń i papierosy.
Nie inaczej było i tym razem. W minioną środę (05.06.2024) w czasie obchodu rejonu służbowego ustalił, że mężczyzna handlujący chemią gospodarczą sprzedaje lewe papierosy. By to sprawdzić, wspólnie z innymi dzielnicowymi, pojechał do miejsca pracy 63-latka na bydgoskich Bartodziejach. Na potwierdzenie tych podejrzeń nie musieli długo czekać. W pomieszczeniu gospodarczym przynależnym do punktu handlowego zabezpieczyli 15 rygli papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
63-letni właściciel lewych wyrobów tytoniowych został zatrzymany. Wartość uszczuplenia dochodów Skarbu Państwa została określona na kwotę ponad 4 tysięcy złotych. Policjanci przedstawili zatrzymanemu bydgoszczaninowi zarzuty z kodeksu karnego skarbowego. Mężczyzna odpowie za posiadanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków skarbowych akcyzy.