Sprawcy kradzieży rozbójniczej w rękach bydgoskich policjantów
Policjanci z bydgoskiego Fordonu, wspólnie z kryminalnymi Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, zatrzymali 32-latka oraz jego o rok starszą partnerkę, którzy odpowiedzą za kradzież rozbójniczą oraz kilkukrotne użycie skradzionej karty bankomatowej. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, a wobec kobiety prokurator zastosował policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej. Czeka ich surowa kara.
W niedzielę (4.08.2024), około godziny 4:00 w nocy, policjanci z bydgoskiego Fordonu zostali skierowani do jednego z mieszkań w Starym Fordonie, gdzie miało dojść do pobicia. Zgłaszająca 79-latka opisała funkcjonariuszom całe zajście. Z jej relacji wynikało, że sprawca wszedł przez otwarte okno balkonowe w lokalu znajdującym się na niskim parterze i plądrował pomieszczenia w trakcie, gdy ona spała. Kiedy się obudziła, zobaczyła mężczyznę, który nagle chwycił ją za ubranie i rzucił o szafę, w wyniku czego doznała urazu głowy. W momencie, gdy próbowała wstać, ten uderzył ją pięścią w twarz, po czym uciekł.
Policjanci, na podstawie relacji pokrzywdzonej, a także zabezpieczonego do sprawy materiału dowodowego wytypowali mężczyznę podejrzewanego o to przestępstwo. Z ustaleń kryminalnych wynikało też, że towarzyszyła mu tego dnia kobieta. Pomimo, że sprawcy średnio raz w miesiącu zmieniali miejsce zamieszkania to funkcjonariusze wpadli na ich trop i w minioną środę (7.08.2024), w godzinach porannych, „odwiedzili" pod wytypowanym adresem w Fordonie. W trakcie przeszukania wynajmowanych przez parę pomieszczeń kryminalni ujawnili większość skradzionych rzeczy. Zarówno 32-latek, jak i jego 33-letnia partnerka, trafili do policyjnego aresztu.
Oboje usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej. Dodatkowo 32-latek odpowie za usiłowanie oraz trzykrotne włamanie na konto bankowe pokrzywdzonej i kradzież gotówki. Z racji, że obrażenia ciała 79-latki wskazywały na ciężki uszczerbek na zdrowiu, a podejrzany dopuścił się tego czynu w ramach powrotu do przestępstwa, grozi mu znacznie wyższa kara pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi tymczasowo w areszcie.
33-latka natomiast została objęta policyjnym dozorem, ma również zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej. Grozi jej teraz kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
To jednak nie wszystko.
Kryminalni ustalili ponadto, że podejrzany 32-latek, w lutym tego roku, kilka dni po wyjściu z więzienia, gdzie odsiadywał karę 12 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności za zabójstwo, a także pobicie, prawdopodobnie dokonał innego przestępstwa przeciwko mieniu. Funkcjonariusze gromadzą w tej sprawie materiał dowodowy.