Uwaga na oszustwa internetowe, 71-latek stracił ponad ćwierć miliona złotych
Kolejna osoba padła ofiarą oszustów i straciła oszczędności korzystając z rzekomej platformy inwestycyjnej. Sprawcy podszywają się pod doradców inwestycyjnych czy maklerów giełdowych zachęcających do inwestowania w akcje oraz kryptowaluty. W sieci tworzone są strony, które zachęcają do inwestowania, a w rzeczywistości służą do wyłudzania pieniędzy. Bądźmy czujni i nie instalujmy na komputerach oraz telefonach nieznanych aplikacji, nie przekazujmy swoich danych osobowych i do bankowości internetowej obcym osobom, również tym podającym się za przedstawicieli różnych instytucji. Nie wierzmy w oferty, które mówią o dużych zyskach w krótkim czasie i nie „inwestujmy” w nie.
Niejednokrotnie zostało już powiedziane, że nie należy udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej, haseł do konta. Nie powinno się także otwierać przesłanych linków, nie znając ich zawartości oraz instalować dodatkowych oprogramowań na urządzeniach, z których następuje logowanie do banku. Zwłaszcza jeśli wymaga tego rzekomy „doradca” inwestycyjny. Nie należy autoryzować przelewów, których sami nie wykonujemy. Nie należy również ufać ofertom mówiącym o dużych zyskach z zainwestowanych pieniędzy w krótkim czasie za pośrednictwem stron brokerskich, czy osobom podającym się za doradców inwestycyjnych czy maklerów giełdowych.
Policjanci niemal każdego dnia odnotowują przypadki oszustw dokonanych przez internet. Sposoby działania oszustów są różnorodne i tylko ogromna czujność może uchronić nas przed utratą pieniędzy.
Niestety zatracił ją również 71-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego, który chciał zainwestować pieniądze za pośrednictwem strony brokerskiej oferującej powielenie oszczędności. W ten sposób mężczyzna stracił 275 tysięcy złotych.
Wszystko zaczęło się w miniony czwartek (12.12.2024). Tego dnia pokrzywdzony znalazł w internecie informację o intratnych inwestycjach w złoto i kryptowaluty. Po kliknięciu w znajdujący się tam link podał swoje dane osobowe oraz numer telefonu. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się z nim mężczyzna, który przekazał szereg informacji, a także na jeden z komunikatorów przesłał link do jego indywidualnego konta inwestycyjnego. Tego dnia zrobił przelew 850 złotych na wspomniane konto. Przez kolejne dni senior otrzymywał wiadomości oraz odbierał telefony od kolejnych osób. Natomiast wczoraj rzekomy doradca inwestycyjny polecił mu zalogować się na konto w swoim banku i zatwierdzić przelew, co mężczyzna uczynił. W tym momencie zauważył jak z jego konta wykonywane są przelewy na łączną kwotę 275 tysięcy złotych. Wówczas 71-latek zorientował się, że padł ofiarą oszustów i zgłosił sprawę policji.
Uzyskiwanie danych personalnych lub danych do logowania w różnych serwisach, poprzez wprowadzanie w błąd lub za pomocą specjalnego oprogramowania, oferowanie dużych zysków z inwestycji w krótkim czasie to dziś częste sposoby działania oszustów. Niejednokrotnie pokrzywdzeni nie podejrzewając próby oszustwa, sami je przekazują. Chcąc zainwestować pieniądze upewnijmy się, że będą one bezpieczne.
- Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
- 112 to numer alarmowy, pod którym mogą Państwo uzyskać pomoc.