Kontrola drogowa zakończona zarzutami dla kierującej oplem i jej trzech pasażerów
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowanie samochodem bez uprawnień, a także posiadanie narkotyków odpowie 23-latka zatrzymana przez „wywiadowców” z bydgoskiej komendy miejskiej. Podróżujący z nią trzej pasażerowie usłyszą zarzuty posiadania niedozwolonych substancji.
Policyjni „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy miejskiej pełnili służbę na terenie Śródmieścia, gdy zwrócili uwagę na opla astrę, którym podróżowało 5 osób. Styl jazdy kierowcy budził pewne podejrzenia. Dało to funkcjonariuszom podstawę do zatrzymania. Chwilę później, podczas kontroli, był już jasny powód nieskoordynowanej jazdy od krawężnika do krawężnika. Od kierującej autem kobiety była wyczuwalna woń alkoholu, a na dodatek z wnetrza wydobywał się zapach marihuany.
Przeprowadzone sprawdzenie stanu trzeźwości 23-latki potwierdziło, że prowadziła auto mając 0,86 promila alkoholu w organizmie. Na tym jednak nie koniec. Wszystkie osoby podróżujące oplem zostały skontrolowane pod kątem posiadania zabronionych środków. Wówczas wyszło na jaw, że zarówno kierująca, jak i trzej pasażerowie mieli przy sobie „działki” substancji zabronionych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii - 2-CB oraz marihuany.
W związku z powyższym osoby te zostały zatrzymane i przewiezione do komisariatu. Dodatkowo od kierującej została pobrana krew do badań w szpitalu na zawartość niedozwolonych substancji w organizmie.
To jednak nie koniec tej historii. Po sprawdzeniu danych personalnych kobiety w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 23-latka nie ma prawa jazdy.
W związku z powyższym odpowie ona za posiadanie narkotyków, kierowanie autem w stanie nietrzeźwości oraz bez uprawnień do jego prowadzenia. Natomiast jej trzej pasażerowie w wieku 28, 35 i 49 lat za posiadanie środków odurzających. Teraz czekają ich konsekwencje prawne.