Ochroniarz okradał swoich kolegów z pracy
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi za kradzież z włamaniem. Taką karą zagrożony jest 20-latek podejrzany o włamania do szafek pracowniczych w jednym z bydgoskich hipermarketów. Mężczyzna pracował w sklepie od niedawna, jako ochroniarz. Wpadł, gdy został przyłapany przez innego pracownika. Śledczy z bydgoskich Wyżyn udowodnili mu łącznie pięć przestępstw.
Wszystko zaczęło się na początku stycznia, wówczas pracownicy ochrony jednego z bydgoskich hipermarketów zauważyli, że z ich służbowych szafek giną rzeczy. Na szczęście pracownicy nie chowali tam pieniędzy, czy też wartościowych rzeczy. Niemniej jednak, złodziej nie przebierał i kradł wszystko, co znajdowało się w szafce. Jego łupem padały głównie śniadania i słodycze. Co więcej, cały złodziejski proceder trwał przez kilka dni.
Dopiero w poniedziałek (11.01.2016) pod wieczór, jeden z pracowników przyłapał kolegę z ochrony, który stał przy otwartej szafce nie należącej do niego. O swoich spostrzeżeniach poinformował policjantów z bydgoskich Wyżyn, którzy po przybyciu na miejsce zatrzymali podejrzewanego. Szybko okazało się, że to on stoi za włamaniami. 20-latek trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem. Jak się okazało, w dwóch przypadkach próbował się włamać, natomiast w pozostałych trzech dokonał kradzieży z włamaniem. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.