Dwa uratowane życia przez policjantów z Fordonu
17-latka ściągnięta z mostu, z którego chciała skoczyć oraz 57-latek bez funkcji życiowych leżący na ziemi to osoby, które żyją dzięki szybkiej reakcji i zdecydowanemu działaniu fordońskich policjantów. Obydwa zdarzenia miały miejsce tego samego dnia (21.11.2016).
Poniedziałkowe służby dwóch patroli z komisariatu w bydgoskim Fordonie: sierż. Marcina Znajdek i sierż. szt. Arkadiusza Prondzynskiego oraz st. sierż. Błażeja Bojarskiego i sierż. Damiana Miklas dobiegały końca, gdy dyżurny wysłał ich na ostatnią tego dnia interwencję. Jakże ważną, bo ratującą ludzkie życie.
O godz. 13.30 okazało się, że z mostu Fordońskiego chce skoczyć kobieta. Dyżurny natychmiast skierował patrol. Gdy policjanci przyjechali na miejsce zobaczyli młodą dziewczynę stojącą na przęśle mostu od strony rzeki. Na ich widok desperatka zaczęła krzyczeć, że ci nie mają podchodzić do niej, bo skoczy do Wisły. Twierdziła, że chce się zabić, gdyż nikt jej nie rozumie, wszyscy się od niej odwracają i ma dość takiego życia. Jednak policjanci zaczęli z nią spokojnie rozmawiać. Sierż. Marcin Znajdek i sierż. szt. Arkadiusz Prondzynski prowadzili konwersację w taki sposób, by uśpić jej czujność i jednocześnie podejść do niej jak najbliżej. Taktyka ta okazała się skuteczna. W pewnym momencie funkcjonariusze chwycili 17-latkę za ubranie i wciągnęli ją na most. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało dziewczynę do szpitala.
Druga interwencja, która miała miejsce o godz. 22.30 dotyczyła mężczyzny, który leżał na ziemi przy ul. Skarżyńskiego. Skierowani na miejsce st. sierż. Błażej Bojarski i sierż. Damian Miklas potwierdzili zgłoszenie. Gdy policjanci podeszli do niego i zaczęli sprawdzać jego funkcje życiowe okazało się, że mężczyzna nie oddycha i nie ma wyczuwalnego tętna. Bez chwili wahania przystąpili do resuscytacji i rozpoczęli masaż serca. W międzyczasie za pośrednictwem dyżurnego komisariatu wezwali pogotowie ratunkowe. Prowadzili resuscytację do czasu przyjazdu załogi pogotowia. Czynności resuscytacyjne policjantów i ratowników medycznych pozwoliły przywrócić 57-latkowi funkcje życiowe. Ten następnie został przewieziony do szpitala.
Zdecydowane działanie, determinacja i profesjonalizm sierż. Marcina Znajdek i sierż. szt. Arkadiusza Prondzynskiego uratowały życie kobiecie. Natomiast szybko podjęta, przez st. sierż. Błażeja Bojarskiego i sierż. Damiana Miklas, reanimacja i udzielona pomoc doprowadziły do uratowania życia mężczyźnie.