Kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia uderzają w narkotykowy biznes
Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali dwie osoby zamieszane w proceder narkotykowy. Jeden z zatrzymanych decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Śledczy udowodnili mu handel znacznymi ilościami narkotyków. Drugi z zatrzymanych będzie odpowiadać za posiadanie znacznej ilości zakazanych substancji psychoaktywnych.
Kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia namierzyli dwóch bydgoszczan podejrzanych o przestępstwa narkotykowe. Zatrzymanie było możliwe dzięki wnikliwej pracy śródmiejskich policjantów. Z ich ustaleń wynikało, że jeden z mieszkańców osiedla na bydgoskich Wyżynach może handlować narkotykami.
Funkcjonariusze przystąpili do działania i rano zapukali do mieszkania podejrzewanego. Ten na widok policjantów starał się zamknąć drzwi. Po kilku minutach kryminalni weszli do środka. W trakcie przeszukania okazało się, że chwilę wcześniej, nielegalny „towar” spłukał w toalecie pozostawiając na podłodze i muszli klozetowej ślady białego proszku. 32-latek został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu.
To nie był koniec sprawy. Kilka godzin później pojechali pod inny adres w centrum miasta. Tam zatrzymali 43-latka, który posiadał w mieszkaniu marihuanę oraz dwie wagi elektroniczne.
Śledczy ze śródmiejskiego komisariatu na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 43-latkowi zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Natomiast 32-latkowi funkcjonariusze udowodnili handel znacznymi ilościami narkotyków. Zebrany materiał dowodowy w sprawie wskazywał, że podejrzany od maja 2015 roku do września 2016 roku wprowadził na rynek ponad kilogram marihuany, 15 kg amfetaminy oraz blisko 100 tabletek MDMA.
Zatrzymany trafił przed oblicze prokuratora. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu wnioskował do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował 32-latka na trzy miesiące. Teraz podejrzanemu może grozić kara pozbawienia wolności do lat 12.