Areszt za posiadanie i handel narkotykami
Bydgoscy policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość narkotykową ustalili i zatrzymali dwoje mieszkańców Śródmieścia, którzy ze sprzedaży narkotyków zrobili sobie źródło dochodu. Kryminalni ujawnili amfetaminę i marihuanę oraz inne przedmioty świadczące o prowadzeniu przez nich działalności przestępczej. Sąd aresztował 21-latkę i jej o rok starszego partnera na 2 miesiące.
Zatrzymanie 21-latki, która z handlu narkotykami zrobiła swoje źródło utrzymania oraz jej 22-letniego partnera, który jej w tym pomagał, to kolejna sprawa prowadzona przez policjantów wydziału narkotykowego bydgoskiej komendy.
Działania kryminalnych zaczęły się od ustaleń na temat mieszkańca bydgoskiego Śródmieścia, który w miejscu zamieszkania ma posiadać narkotyki. Funkcjonariusze przystąpili do działania i pojechali pod wskazany adres. Podejrzewanego mężczyznę oraz jego koleżankę zauważyli, gdy ci wychodzili z domu. Po przedstawieniu im powodu i celu „wizyty”, policjanci weszli do mieszkania. W pokoju zajmowanym przez mężczyznę znaleźli worek strunowy z suszem roślinnym o wadze ponad 35 gramów oraz drugi tego rodzaju worek z zawartością białego proszku o wadze ponad 18 gramów. Przeprowadzone wstępne badania zabezpieczonych substancji wykazały, że jest to marihuana i amfetamina. Ponadto policjanci zabezpieczyli pieniądze, woreczki strunowe, wagę elektroniczną oraz ponad 70 sztuk tabletek (anabolików) w listkach.
W trakcie czynności okazało się, że narkotyki te nie należą do 22-latka, lecz do towarzyszącej mu dziewczyny, która w ten sposób chciała sobie dorobić. Jednak proceder ten prowadzili wspólnie. Oboje zatem zostali zatrzymani.
Dzisiaj (10.02.2017) śledczy z bydgoskiej komendy, po zgromadzeniu materiału dowodowego, przedstawili im zarzuty handlu narkotykami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, natomiast kobiecie dodatkowo zarzut posiadania ich znacznej ilości. Prokurator po przeprowadzonym przesłuchaniu wystąpił z wnioskiem do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Sędzia, po zapoznaniu się z aktami sprawy, przychylił się do wniosku i aresztował „handlarzy” na 2 miesiące.Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.