Odpowie za włamanie do auta
33-letni bydgoszczanin włamał się do auta. Jego poczynania na parkingu obserwował z okna mieszkania świadek, który zorientowawszy się, co się dzieje, zawiadomił policję. Sprawca uciekł, jednak długo nie cieszył się wolnością i skradzionym łupem. Dzięki rysopisowi podanemu przez świadka kilkanaście minut później złodziej został zatrzymany przez policjantów z bydgoskiego Fordonu.
Wczoraj (24.03.2017) tuż przed godziną 1:00 dyżurny z komisariatu w Fordonie otrzymał zgłoszenie o włamaniu do samochodu, do którego doszło na ulicy Bortnowskiego w Bydgoszczy. Zgłaszający twierdził, że z okna swojego mieszkania widział podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który „kręcił się” przy zaparkowanych samochodach. W pewnym momencie zatrzymał się przy jednym z nich i chwilę później wsiadł do niego. Gdy świadek pojawił się na parkingu okazało się, że mężczyzna włamał się do audi. Gdy ten zorientował się, że został złapany na gorącym uczynku uciekł, a obserwujący całe zajście mieszkaniec Fordonu zadzwonił na policję. Gdy policjanci przyjechali we wskazane miejsce przekazał mundurowym rysopis złodzieja. To pomogło policjantom w znalezieniu i zatrzymaniu sprawcy włamania. Ujawnili przy nim skradzione z auta przedmioty, m In. radio samochodowe, płyty i zapalniczkę samochodową. 33-latek został zatrzymany. Zanim trafił do policyjnej izby zatrzymań został poddany badaniu stanu trzeźwości. Wykazało ono, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Na tym jednak nie koniec. Podczas sprawdzania jego danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, ze jest on poszukiwany przez policję ze Świnoujścia celem osadzenia w Zakładzie Karnym.
W związku z powyższym dzisiaj (25.03.2017) prowadzący sprawę policjanci z fordońskiego komisariatu przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.