Kamery bydgoskiego monitoringu namierzyły wandala
Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali 26-latka podejrzanego o uszkodzenie mienia. Mężczyzna został namierzony przez obsługę miejskiego monitoringu. Bydgoszczanin uszkodził powłokę lakierniczą w trzech pojazdach. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
W nocy z poniedziałku na wtorek (3/4.04.2017) pracownik straży miejskiej w Bydgoszczy, obsługujący miejski monitoring, zauważył przy skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej i Chocimskiej podejrzanie zachowującą się osobę. Jego uwagę przykuł mężczyzna, który stojąc przy zaparkowanych pojazdach nagle kucnął pomiędzy nimi, po czym założył na głowę kaptur. Nie bez powodu. Mężczyzna ostrym narzędziem przerysował karoserię trzech samochodów.
O tym fakcie został powiadomiony dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia. Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole. Ponadto, funkcjonariusze o przebiegu sytuacji byli na bieżąco informowani przez operatora kamery. Jak się okazało, sprawca próbował się ukryć w pobliskiej kamienicy. Jednak po chwili był już w rękach mundurowych. 26-latek został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Był pijany, miał ponad dwa promile w organizmie.
Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu trzy zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych. Podejrzany był już dobrze znany śródmiejskim funkcjonariuszom. Za przestępstwo uszkodzenia mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.