Wiadomości

Trzy miesiące aresztu dla rozbójnika

Data publikacji 03.07.2017

Policjanci z Fordonu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Zatrzymani napadli na 24-latka zabierając mu telefon i portfel. Młodszy wpadł z chwilę po zdarzeniu. Drugiego policjanci namierzyli kilka godzin później w mieszkaniu. Część skradzionego mienia została odzyskana. Decyzją sądu 19-latek został aresztowany na trzy miesiące. Wobec drugiego prokurator zastosował policyjny dozór.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek (29.06.2017) w nocy na ulicy Teski w Bydgoszczy. Wówczas fordońscy policjanci zostali powiadomieni o mężczyźnie wołającym o pomoc. Ze zgłoszenia wynikało, że osoba prosząca o pomoc ucieka ulicą przed dwoma mężczyznami.

Na miejsce zostali skierowani policjanci. Tam zastali pokrzywdzonego. Mężczyzna miał widoczne obrażenia na głowie i rozdartą koszulkę. Z jego relacji wynikało, że zaatakowały go osoby, z którymi wcześniej spożywał alkohol. Poznał ich tej samej nocy przed sklepem. W momencie, kiedy postanowił iść do domu, sprawcy napadli na niego. Bijąc go zabrali mu telefon i portfel z pieniędzmi.

Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać okoliczne ulice. Na jednej z nich zauważyli podejrzewanego. Mundurowi zatrzymali go. W trakcie jego przeszukania znaleźli przy nim kartę bankomatową na nazwisko pokrzywdzonego. 19-latek trafił do policyjnego aresztu. Był pijany. Miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.  

Dalej sprawą zajęli się kryminalni z Fordonu. Na podstawie zebranych informacji wytypowali drugiego ze sprawców. Jeszcze tego samego dnia namierzyli go i zatrzymali. W mieszkaniu 21-latka policjanci znaleźli schowany pod wanną portfel wraz z dowodem osobistym pokrzywdzonego, a na balkonie telefon komórkowy. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut rozboju.

W piątek (30.06.2017) podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury. Tam oskarżyciel po ich przesłuchaniu zastosował wobec 21-latka policyjny dozór. Natomiast wobec 19-latka postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował go na trzy miesiące.

Powrót na górę strony