Policjanci zatrzymali go na gorącym uczynku
Kryminalni z bydgoskiego Błonia zatrzymali 41-latka podejrzanego o kradzież. Mężczyzna okradał swojego pracodawcę. Straty oszacowano na blisko 120 tysięcy złotych. Wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku. Usłyszał osiem zarzutów.
Wszystko zaczęło się od ustaleń kryminalnych z bydgoskiego Błonia. Z ich informacji wynikało, że na terenie jednej z firm dochodzi do częstych kradzieży. Łupem złodzieja padały części od maszyn wykonane z metali kolorowych. Trop doprowadził ich do pracownika pokrzywdzonej firmy.
W miniony czwartek (24.05.2018) funkcjonariusze postanowili sprawdzić swoje ustalenia i pojechali w okolice wytypowanego zakładu. Około godziny 16:30 zauważyli mężczyznę, jak wychodzi z terenu firmy. Osoba poruszała się dosyć nienaturalnie, z uwagi na obciążenie przenoszonego bagażu.
Kryminalni poszli go sprawdzić. Na pobliskim przystanku autobusowym wylegitymowali mężczyznę. 41-latek posiadał w plecaku oraz reklamówce metalowe elementy od maszyn. Przyznał funkcjonariuszom, że wyniósł je bez zgody pracodawcy. Bydgoszczanin został zatrzymany. Policjanci przyjęli od firmy zawiadomienie o kradzieży.
Śledczy z Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu łącznie osiem zarzutów kradzieży. Jak się okazało, tym przestępczym procederem zajmował się od początku kwietnia. W tym czasie wyniósł blisko pół tony metalowych części. Straty oszacowano na około 120 tysięcy złotych. Teraz może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.