Kilogram dopalaczy nie trafi już na czarny rynek
Kryminalni z bydgoskiej komendy zabezpieczyli kilogram dopalaczy. Środki psychoaktywne posiadał 41-letni bydgoszczanin. Część tych substancji przewoził w opakowaniu po pierożkach. Kolejne dopalacze zostały zabezpieczone w jego domu. Substancja ta znajduje się w wykazie nowych środków psychoaktywnych.
Nad sprawą pracowali policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Wcześniej kryminalni ustalili, że jeden z mieszkańców Bydgoszczy może posiadać zakazane środki psychoaktywne. Funkcjonariusze wytypowali podejrzewanego.
W środę (04.07.2018) wieczorem w miejscowości Borówno kryminalni wspólnie z patrolem ruchu drogowego zatrzymali do kontroli audi, którym przemieszczała się typowana przez nich osoba.
W trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli w bagażniku plecak, w którym znajdowało się opakowanie po pierożkach, a w nim pół kilograma szarych kryształek. 41-letni kierujący oznajmił, że jest to substancja chemiczna pochodna metaamfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci przeszukali jego mieszkanie. Tam znaleźli kolejne pół kilograma (476 g) najprawdopodobniej tych samych dopalaczy. Substancje zostały przekazane do policyjnego laboratorium. Ekspertyza wykazała, że jest to 4-CMC. Substancja ta wykazana jest w znowelizowanym wykazie Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie nowych substancji psychoaktywnych.
Teraz kryminalni z bydgoskiej komendy zbierają materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie zatrzymanemu 41-latkowi zarzutu.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 25.67 MB)