Miał ponad 1,5 promila i jechał autem. Przerwali to świadkowie i wezwali policję
Z utratą prawa jazdy i zarzutami prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości musi liczyć się mężczyzna, który jechał ulicą Nad Torem w Bydgoszczy. Byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że jechał autem tzw. „wężykiem” mając niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kontynuowanie jazdy uniemożliwili mu świadkowie, którzy wezwali policję.
W nocy (26.08.2018) około godziny 01:45 uwagę dwóch mężczyzn jadących ulicą Nad Torem w Bydgoszczy zwrócił jadący przed nimi samochód marki Mercedes. Ci obserwując styl jazdy kierującego tym autem nabrali podejrzeń co do stanu jego trzeźwości. Mężczyzna jechał tzw. „wężykiem” od jednej strony jezdni do drugiej. Świadkowie widząc to postanowili interweniować i uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę. Zatrzymali wspomniany pojazd na wysokości ulicy Chmurnej, po czym zabrali kluczyki i zawiadomili o wszystkim policję.
Gdy patrol przyjechał na miejsce mężczyzna został zatrzymany. Wstępne badanie wykazało, że jest nietrzeźwy. Następnie bydgoszczanin trafił do komisariatu na bydgoskim Błoniu i tam poddany badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że kierował pojazdem mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Na szczęście jego dalszą jazdę uniemożliwili świadkowie, którzy nie pozwolili 46-latkowi jechać w tym stanie autem. Ich postawa zasługuje na podziękowania i gratulacje.
Bydgoszczaninowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.