Wiadomości

Policjantem jest się także po służbie

Data publikacji 17.01.2019

Do odbycia 3,5 roku kary pozbawienia wolności miał 42-latek, którego w autobusie miejskim zauważył dzielnicowy z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu. Policjant od razu skojarzył, że mężczyzna jest poszukiwany. Kilka minut później bydgoszczanin został zatrzymany.

Dzielnicowy z bydgoskiego Śródmieścia, wracając do domu po zakończonej służbie, zauważył w miejskim autobusie mężczyznę, który był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego lub aresztu śledczego. Wizerunek poszukiwanego bydgoszczanina policjant kojarzył z dokumentacji, która trafiła do śródmiejskiego komisariatu i natychmiast powiadomił o tym dyżurnego.

Dzielnicowy przez cały czas miał w polu widzenia mężczyznę, a gdy ten wysiadł z autobusu na jednym z przystanków, policjant zrobił to samo i w odpowiedniej odległości szedł za nim. W tym czasie informował patrol, gdzie poszukiwany się przemieszcza.

Bydgoszczanin został zatrzymany na ulicy Cieszkowskiego, gdy zupełnie się tego nie spodziewał. 42-latek najbliższe 3,5 roku spędzi w więzieniu, gdyż do odbycia tej kary był poszukiwany przez temidę.

 

Powrót na górę strony