Wpadli kierowcy z narkotykami
Dwóch mieszkańców Bydgoszczy wpadło w ręce policjantów tuż po tym, jak kierowali samochodami najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków. Jeden z nich ukrywał marihuanę w skarpecie, a drugi posiadał skręta w paczce papierosów. Funkcjonariusze zatrzymali 24-latkowi prawo jazdy. Natomiast drugi 24-latek kierował bez uprawnień za co również odpowie. Teraz za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem.
Wczoraj (31.03.2019) około godziny 21:30 kryminalni z bydgoskiego Błonia przejeżdżając ulicą Grunwaldzką, w pobliżu lasu, zauważyli stojący na poboczu samochód. Wszystko wskazywało na to, że pojazd gwałtownie zjechał z jezdni. Policjanci zatrzymali się i podeszli do opla.
Obok auta stał młody mężczyzna, który jak przyznał zasnął za kierownicą samochodu ze zmęczenia i zjechał na pobocze. Pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych. Co więcej, 24-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Bydgoszczanin zachowywał się dziwnie, miał wahania nastrojów. Odmówił wezwania pomocy medycznej. Funkcjonariusze ustalili świadka zdarzenia.
Na miejsce przyjechał umundurowany patrol, który przebadał 24-latka na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna był trzeźwy. Niemniej jednak, kryminalni pojechali z nim do komendy miejskiej, aby przebadać go na narkotyki. Wstępne badanie narkotesterem w komendzie wykazało, że 24-latek jest pod wpływem THC i amfetaminy. Mężczyzna został dowieziony do komisariatu na bydgoskim Błoniu. Tam okazało się, że w skarpetce ma schowaną „działkę” marihuany. Do badań została pobrana mu krew.
Śledczy z Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania narkotyków. Natomiast jeśli ekspertyza laboratoryjna potwierdzi obecność zakazanych środków psychoaktywnych w jego organizmie, wówczas usłyszy dodatkowy zarzut dotyczący kierowania pojazdem pod ich wpływem.
Podobna sytuacja miała miejsce w sobotę (30.03.2019) około godziny 04:00 na terenie Fordonu. Patrol przejeżdżając ulicą Piwnika Ponurego zauważyli kierowcę vw, który zaparkował w pobliżu boiska. Następnie na widok radiowozu pośpiesznie zamknął auto i zaczął się oddalać.
Mundurowi wylegitymowali go. 24-latek był trzeźwy. Policjanci znaleźli przy nim skręta z suszem roślinnym o charakterystycznym zapachu. Mężczyzna przyznał, że jest to marihuana. Po przeszukaniu jego pojazdu, funkcjonariusze pojechali z nim do bydgoskiej komendy, gdzie przebadali go na zawartość narkotyków w jego organizmie.
Wstępne badanie wykazało, że 24-latek znajduje się pod wpływem THC i amfetaminy. Mężczyzna został dowieziony do szpitala, gdzie została pobrana od niego krew do badań. Mieszkaniec Fordonu może odpowiadać za posiadanie narkotyków, a także za kierowanie pojazdem pod ich wpływem, jeśli potwierdzą się badania laboratoryjne. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.