Potrącenie rowerzysty z narkotykami w tle
Doświadczenie i czujność nie zawiodły dzielnicowych z bydgoskiego Błonia, którzy pojechali na miejsce zdarzenia drogowego, w którym ucierpiał rowerzysta. Cała sytuacja miała jeszcze drugie dno. W pojeździe sprawcy policjanci ujawnili marihuanę, amfetaminę, haszysz, tabletki extazy, LSD oraz kokainę. Decyzją sądu mężczyzna trafił na najbliższe 3 miesiące do aresztu.
W miniony czwartek (13.06.2019) dzielnicowi z komisariatu na bydgoskim Błoniu, mł.asp. Rafał Trzosek oraz sierż. szt. Adam Gralak, zostali skierowani przez dyżurnego na ul. Grunwaldzką, gdzie kierujący vw passatem miał potrącić rowerzystę. Po dotarciu na miejsce potwierdzili ten fakt. Do poszkodowanego mężczyzny zostało wezwane pogotowie, które zabrało go do szpitala. Wówczas policjanci zajęli się ustalaniem okoliczności całej sytuacji, jak również sprawdzili stan trzeźwości 19-latka kierującego vw. Nie budził on zastrzeżeń w przeciwieństwie do stopnia zdenerwowania, które wydało się dzielnicowym podejrzane. Postanowili sprawdzić jego pojazd, w tym zawartość bagażnika. Wówczas mężczyzna oświadczył, że w związku ze zdarzeniem drogowym tak się zdenerwował, że omyłkowo zatrzasnął kluczyki w pojeździe.
Po kilku minutach na miejsce zdarzenia przyjechał jego krewny. Sprawca zdarzenia podszedł do niego i szybko coś mu wręczył, co oczywiście nie umknęło mł. asp. Rafałowi Trzosek, który natychmiast zorientował się, iż są to kluczyki od passata, który brał udział w zdarzeniu. Policjant natychmiast zareagował i odebrał je przybyłemu na miejsce mężczyźnie. Szybko potwierdziło się, że nie bez powodu 19-latek był tak zdenerwowany, a do tego chwilę wcześniej okłamał funkcjonariuszy, co do przypadkowego zamknięcia pojazdu. W ten sposób kierowca chciał ukryć przedmioty znajdujące się w samochodzie. Okazało się, że przewozi nim narkotyki. O ustaleniach dzielnicowi poinformowali dyżurnego, który na miejsce skierował kryminalnych.
Na tym jednak nie koniec. 19-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności zaproponował policjantom pieniądze. W zamian za odstąpienie od czynności „zaproponował” im po 15 tysięcy złotych, jeśli ci zgodzą się nie informować nikogo o narkotykach znajdujących się w jego samochodzie.
W tym momencie bydgoszczanin usłyszał, że jest zatrzymany nie tylko za posiadanie znacznej ilości narkotyków, ale również za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Natomiast w bagażniku jego pojazdu policjanci zabezpieczyli: 31 woreczków haszyszu o łącznej wadze ponad 40 gramów, 44 woreczki amfetaminy o wadze ponad 52 gramów, niemal 40 gramów marihuany, 16 woreczków z metaamfetaminą o wadze 20 gramów, 35 gramów pokruszonych tabletek extazy, 15 szt. LSD oraz kilka gramów kokainy.
Wszystkie zabezpieczone substancje trafiły do laboratorium kryminalistycznego, natomiast 19-latek do policyjnej izby zatrzymań. Następnego dnia, wraz z całym zgromadzonym przez policjantów materiałem dowodowym, trafił przed oblicze prokuratora. Oskarżyciel po zapoznaniu się z aktami sprawy wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego. Sąd po rozpatrzeniu wniosku aresztował mężczyznę na 3 miesiące.
Bydgoszczanin odpowie za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych, za posiadanie znacznej ilości narkotyków, ale także za wykroczenie, jakim było spowodowanie kolizji drogowej.
Za te czyny może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.